"Lepiej nie będzie". Nowe informacje o zwolnieniach grupowych w Polsce
W ostatnich miesiącach mediach regularnie informują o zgłaszanych przez przedsiębiorców planach zwolnień grupowych. Z Polski wycofują się zarówno duże koncerny, jak i mniejsze, zagraniczne podmioty. Ostatnie doniesienia mówią o zwolnieniach w szwajcarskiej firmie ABB oraz Bioetanol AEG. W pierwszym przypadku pracę straci 400 osób z Aleksandrowa Łódzkiego i okolic. W drugim – 50 pracowników w Chełmży pod Toruniem.
Wśród firm, które będą masowo zwalniać pracowników są m.in. Neonet, Levi's, Agora, PepsiCo, Forte, Infosys, Nokia, MAN i Pomorska Fabryka Mebli.
Eksperci wskazują z jednej strony, że patrząc z perspektywy kraju nie można na razie mówić o poważnym niebezpieczeństwie dla stabilności rynku pracy w Polsce i kreślić scenariuszy masowego bezrobocia. Z drugiej, rozwój nowych technologii takich jak automatyzacja, sztuczna inteligencja oraz zmiany demograficzne spowodują, że liczba miejsc pracy będzie w Polsce i na Zachodzie spadać.
Masowe zwolnienia w Polsce
Zwolnienia grupowe w Polsce planują m.in. Nokia (800 osób), Pepsi Co. (200 osób), Agora (190 osób), ING (1500 osób), Infosys (192 osoby) czy ABB (600 osób). Inne koncerny idą jeszcze dalej i likwidują swoje zakłady w naszym kraju. Tak stało się z fabryką firmy Stellantis czy Signify.
Jako powód zwolnień przedsiębiorcy podają m.in. podwyżkę płacy minimalnej. To powoduje wzrost kosztów zatrudnienia, co często przechyla szalę decyzji o redukcji zatrudnienia lub nawet wyjściu z Polski. Częstym kierunkiem, do którego przenoszą się firmy z naszego kraju są Indie. Taką decyzję podjął ostatnio Infosys.
Z kolei w Elblągu działalność zakończy niebawem Odlewnia Staliwa. Pracę straci 166 osób.
"Przyczyną zwolnień, jak podaje pracodawca, jest konieczność całkowitego zakończenia przez GE Power Sp. z o.o. działalności Odlewni Staliwa w Elblągu ze względu na malejącą produkcję" – przekazał elbląski PUP.